wtorek, 10 grudnia 2013

Suzanne Collins - Igrzyska Śmierci

Igrzyska śmierci - Suzanne Collins

Pierwsza część trylogii autorstwa Suzanne Collins. Już na wstępie zaznaczę, że jestem fanką każdej z trzech części, więc ciężko pisać mi ich recenzje, bo najchętniej krzyknęłabym po prostu: "Czytajcie wszyscy! Świetna książka!". Zadam sobie jednak nieco trudu i postaram się napisać jak najbardziej rzetelną recenzję. 

Jest to opowieść szesnastoletniej Katniss Everdeen, która mieszka w państwie Panem w dwunastym, górniczym dystrykcie. Co roku Kapitol (coś w rodzaju stolicy), aby udowodnić mieszkańcom, że są zupełnie od nich zależni, organizuje Głodowe Igrzyska. Z każdego z dwunastu dystryktów losuje się dwóch trybutów, chłopca i dziewczynę w wielu 12-18 lat. Zostają oni wysłani na arenę. Każdego roku może ona wyglądać zupełnie inaczej, może być lodową pustynią, dżunglą, skalistym terenem i tym podobne. Walczą na śmierć i życie, zwycięzca może być tylko jeden, a żeby było ciekawiej, całe Panem ma obowiązek oglądać Igrzyska w telewizji, które są transmitowane na żywo. Fajnie, co? W końcu kto nie chce oglądać mordujących się dzieci?!

Książkę czyta, a wręcz pochłania się, bardzo szybko. Nie potrafiłam oderwać się od niej na dłuższą chwilę, a gdy musiałam już przerwać, myślałam o dalszych losach bohaterów. Każdy rozdział kończy się niespodziewanie, co sprawia, że najchętniej od razu przeczytałam całą trylogię. 
Powieść porównywana jest do "Zmierzchu". Nie czytałam, ani nawet nie oglądałam i szczerze - nie mam zamiaru. Dlaczego jest kładziona obok niego? Ano dlatego, że raz - książka głównie dla nastolatek, a dwa - pojawia się wątek miłosny i wybór głównej bohaterki między dwoma chłopcami. Jednak moim zdaniem to dwie różne bajki. 

Igrzyska dają do myślenia, pokazują jak wiele złego dzieje się wokół nas, a my czasem nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy. Głód i pragnienie - najwięksi wrogowie naszego świata. W książce opisane tak dokładnie i, można powiedzieć, pięknie, że aż daje to nam się odczuć. 

Łzy śmiechu, łzy smutku, łzy wzruszenia - wszystkie pojawiły się podczas czytania tej lektury. Właśnie na takie książki czekam!

Każda część kończy się takim bum!, dzięki czemu jak najszybciej chcesz sięgnąć po kolejną.

Rok temu ukazała się ekranizacja pierwszej części trylogii. Film całkiem dobry i to po jego obejrzeniu sięgnęłam po książki.


Ocena: 10/10
Dlaczego? Pomijając fakt, że jestem fanką i tak dalej, książka zbiera naprawdę pochlebne opinie. Jeśli lubicie książki przygodowe, sci-fi z wątkiem miłosnym, który gdzieś delikatnie się tam przeplata, polecam w stu procentach.

I niech los zawsze wam sprzyja

1 komentarz:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...